Opis
Opustoszałe amerykańskie lotniska w przeddzień Święta Dziękczynienia to rzecz niespotykana. Manhattan wyludniony w godzinę po zamknięciu ostatniego biura to widok przygnębiający. Podejrzliwe spojrzenia wysyłane w kierunku Arabów to zjawisko budzące niepokój. Gumowe rękawiczki na poczcie, ludzie w skafandrach, przemierzający korytarze Kongresu, żołnierze na kalifornijskich mostach – to przerażające.
Najgorsze jednak jest poczucie bezradności. Nie wiemy przecież, czego sięgać, co nam grozi, skąd nadejdzie uderzenie. Doczekaliśmy czasów, w których pół grama nieszkodliwego białego proszku powoduje panikę – milkną stacje telewizyjne, zamykane są biura. Czy mąka rozsyłana w kopertach może sparaliżować świat?
Odpowiedzi na tak postawione pytanie oczywiście nie ma. Nikt nie odważy się powiedzieć jednoznacznie – tak albo nie. Nikt nie wie. Nikt nie wie, co okaże się atakiem terroru, a co idiotycznym żartem.
Terroryzm to jednak bardzo realne, straszliwe zagrożenie. Zagrożenie o wielu obliczach. Czy możemy coś zrobić, żeby mu się nie poddać. Myślę, że tak. Trzeba je poznawać. Próbować spojrzeć mu w twarz. To chyba jedyny 'ogólnodostępny’ sposób zmagania się z nieznanym. Ta książka dostarcza wiedzy, którą w dzisiejszych czasach, niestety, trzeba dysponować.
Sławomir Jeneralski