Owidiusz uważał się za właściwego twórcę i mistrza rzymskiej elegii. Sam określał się mianem Wergiliusza elegii. W Lekarstwach na miłość ujął to twierdzenie słowami:
„Lecz już dzisiaj elegia zawdzięcza mi tyle,
Co Wergilemu epickie daktyle”
Bogata twórczość Owidiusza była z jednej strony kontynuacją dzieł wcześniejszych poetów łacińskich i greckich, z drugiej zaś wprowadziła do literatury nowe formy wyrazu. Elegie (Amores) były jeszcze mocno osadzone w dotychczasowej tradycji, nawiązując do twórczości Tibullusa i Propercjusza, ale już one wykazują liczne cechy i elementy różniące je w sposób istotny od dotychczasowego dorobku poezji łacińskiej. Dzieło to było fajerwerkami humoru i puent, o jakich w Rzymie dotąd nie słyszano. W Heroidach stworzył Nazo nową formę literacką – zbiór fikcyjnych listów. Przeciwstawiając się rzymskiej tradycji poetyckiej posługiwał się ironią i dowcipem – szczyty tej formy wyrazu osiągnął w Sztuce kochania. W tych wczesnych, erotycznych utworach Owidiusza podziwiano zarówno wspaniałą technikę wersyfikacyjną, jak i zuchwałość oraz bezczelność, z jakimi poeta szydził z zasad rzymskiej moralności, elit społecznych, czy nawet z samego Augusta.
Z dotychczasową tradycją literacką zerwał ostatecznie Owidiusz pisząc Metamorfozy, dzieło które w swojej treści i formie nie miało poprzednika. Porzucił w nim swoją wcześniejszą twórczość erotyczną, a z szydercy przemienił się w piewcę rzymskiej tradycji, wspierającego politykę Augusta. Całkowicie już oryginalne są pisane na wygnaniu, pełne niespotykanego w literaturze starożytnej subiektywizmu, Żale oraz Listy z Pontu, które obok Metamorfoz staną się utworami wywierającymi przez wieki olbrzymi wpływ na rozwój poezji europejskiej.
Reviews
There are no reviews yet.